niedziela, 8 czerwca 2014

Czarny bez, sprzymierzeniec zdrowia

Już kwitnie!!Jest sprzymierzeńcem naszego zdrowia.Nie dość,ze jest piękny to jeszcze szlachetny.
    Wszyscy do dzieła.
    Właśnie teraz czas na zrobienie syropu na jesienne pluchy i zimowe mroźne dni.
    Działa wyjątkowo zabójczo na wirusy, pozwoli w dobrym zdrowiu i bez leków przetrwać okres przeziębień, katarów, kaszlu, niezawodny środek w gorączce.Syrop zrobiony z kwiatu czarnego bzu zawiera lecznicze  związki, np.:pochodne kwercetyny / znakomity flawonoid gdyż działa antyhistaminowo, bezcenny dla alergików  podany z solami wapnia działa niezwykle aktywnie, ma wybitne właściwości przeciwzapalne/, rutozyd / bioflawonoid, który wpływa korzystnie na uszczelnianie naczyń krwionośnych, poprawia ich elastyczność, zwiększa trwałość witaminy C, wzmacnia system immunologiczny/, to tylko niektóre składniki, jakże ważne dla ratowania zdrowia.
                                                                 

Zerwijcie 40 baldachów kwiatów czarnego bzu, w piękny słoneczny dzień. Odcinajcie delikatnie, ułózcie ostrożnie w koszyku, by nie strzepać pyłku kwiatowego .
                                                                 
   Odcinamy od grubszych gałązek, zbieramy same baldachy.
                                                                    
Widoczną na zdjęciu gałązkę należy delikatnie odciąć. W koszyku znajdą się same baldachy.
                                                                          
W emaliowanym garnku przygotowujemy syrop:
*1 kg nierafinowanego cukru i* 1,5 litra wody doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy sok z* 2 limonek i* 2 cytryn./jak ktoś lubi wyraźny smak może dodać wg własnego uznania więcej soku z tych owoców/.
*Do ugotowanego syropu  wkładamy baldachy.przykrywamy garnek i zostawiamy na 2 dni , mieszamy raz dziennie.
*Po dwóch dniach, przecedzamy i zagotowujemy.
*Zlewamy do słoiczków,słoiczki zkręcamy i ustawiamy do góry dnem, aby się zamknęły.
I cieszymy się, że nasza zdrowotna spiżarenka powiększyła się o nowy wspaniały specyfik. Nie dość, ze smaczny to dla ratowania zdrowia w potrzebie , bezcenny.
                                                             



  Pierwsza partia pysznego syropu. Baldachy odcinane daleko poza terenem skażonym, w Kosarzewie Dolnym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz