sobota, 8 lutego 2014

Nie do wiary!!!



                                                                        


Widłak goździsty jest w Polsce pod ścisłą ochroną. Kupić go możesz wyłącznie w sklepie z ziołami. Ta roślinka podobna do mchu, nazw ma bez liku: warkocznica, babimór, czołga, morzybab, kołtun, pas św. Jana, niedźwiedzia łapa, włóczęga i wiele innych.
Jeżeli roślinka osiągnie pełnoletniość /4 lata/, wykształca żółtawe kłoski zawierające zarodniki zwane pyłem widłakowym. Ten pyłek działa leczniczo na odleżyny, otarcia skóry, goi rany.
Zawiera RAD. Dlatego jest taki cenny w wielu schorzeniach.
Herbatka: 1 łyżkę płaską widłaka zalać wrzątkiem /1 szkl/ i odstawić do naciągnięcia. Pić łykami, rano, na czczo, 30 min przed posiłkiem. Tylko 1 szklanka dziennie!!
W przypadku nowotworów lub marskości wątroby 2 szkl dziennie /druga przed snem/.
Herbatka na gorąco służy chorym na: artretyzm i reumatyzm nawet wówczas, kiedy już występuje deformacja stawów.
Zaleca się ją w wypadkach chronicznego zaparcia i hemoroidach.
Ma zastosowanie we wszystkich schorzeniach układu moczowego, narządów płciowych, bólach i schorzeniach jąder, przy skłonnościach do tworzenia się piasku w nerkach i w kolce nerkowej.
Niezastąpiony w marskości wątroby oraz w wielu procesach nowotworowych.
Poduszeczki z widłakiem. Woreczek wypełnić suszonym widłakiem. Przykłada się na noc na miejsca dokuczliwych skurczów stóp, mięśni łydek i innych partii mięśni. Okładać chore zatoki.
Oprócz widłaka stosuje się całą gamę naturalnych leczniczych substancji, o czym nie wolno zapominać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz